
Grę o punkty w karuzeli ATP zaczynamy w Brisbane, nad ranem naszego czasu rozpocznie się tam pierwsza runda tej Australijskiej imprezy. Losowanie drabinki przyniosło kilka ciekawych par, a z jutrzejszych spotkań wybrałem konfrontacje Chardego z Fallą. Rozstawiony z siódemką Francuz pokazał się w zeszłym roku z bardzo dobrej strony szczególnie w pierwszej części sezonu. Jeremy przebojem wdarł się do czołowej pięćdziesiątki i pokazał, że trzeba będzie się z nim liczyć w kolejnych sezonach. W tym sezonie powinien potwierdzić swoje aspiracje i zadomowić się na dobre w czołowej trzydziestce rankingu. Pierwszym kroczkiem będzie ogranie miernego Falli. Kolumbijczyk kariery już zawrotnej nie zrobi, trudno oczekiwać by zanotował coś więcej niż sukcesy w challengerach. Z takimi zawodnikami Chardy w ubiegłym roku nie przegrywał i jutro nad ranem powinien sobie z łatwością poradzić.
J Chardy v A Falla @1.5 [paddypower] 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz